Obywatel, który się zawiesił
2004/01/29, Thursdaypublikacja Nowa Fantastyka 1/2004
(fragment)
Trzy policyjne radiowozy nadjeżdżając z różnych stron w tej samej chwili zatrzymały się blokując uliczki osiedlowe. W ułamku sekundy wypadło z nich dwunastu mężczyzn w czarnych uniformach. Rozlokowali się za śmietnikami, latarniami, murkami i zaparkowanymi samochodami.
Dowódca antyterrorystów nie uznał za stosowne się przedstawić. Przyklęknął za latarnią obok samochodu Wiśniewskiego i zapytał:
– Są zakładnicy?
– Nie.
– Czego chce?
– Chce spokoju. – Wiśniewski próbował po raz kolejny zamknąć klapkę na baterie w megafonie.
– Pytam, jakie ma żądania?!
– Żąda, żebyśmy się wycofali i dali mu spokój. Święty spokój.
– Nienormalny?
– Zapewne. (more…)