Przeskok
2002/05/10, Fridaypublikacja Science Fiction 15 (5/2002)
(fragment)
To była kobieta. Elegancko ubrana w jasnoszary kostium. Jej rude włosy pływały w powiększającej się szybko kałuży krwi. Wokół przybywało ludzi, ale nikt nawet nie próbował jej pomóc. Nie żyła.
– Nie mam pojęcia, skąd się tu wzięła – powtarzał w kółko stojący obok facet.
Piotr przekręcił głowę patrząc kobiecie w twarz. Jakby znajoma. Wyraziste rysy: wąski nos, ostra linia szczęki, brwi jak z rysunku technicznego… Trochę przypominała Gillian Anderson, ale była wyższa.
“Boże… Stoję nad trupem i zastanawiam się, do kogo jest podobny…” – pomyślał z niesmakiem. (more…)